Zastanawiacie się, jakie są mieszkania na sprzedaż z rynku wtórnego? Powiem kilka słów na ten temat. Widziałam takich mieszkań bardzo dużo i niestety jeden wniosek nasuwa się sam. Mieszkania na sprzedaż są bardzo zaniedbane i nie przygotowane do pokazania kupującemu.
Często oglądam mieszkania, gdzie właścicielom nie chce się nawet posprzątać podstawowych rzeczy. W łazienkach jest rozwieszone pranie, w pokojach dzieci walają się zabawki,a w kuchni na blatach stoją nie pozmywane gary po obiedzie. Ciężko w to uwierzyć? Niestety to prawda. Zastanówmy się jak powinny być przygotowane mieszkania na sprzedaż?
Pierwsza i podstawowa zasada. Mieszkanie musi być czyste. Nie mogą się walać nieposprzątane rzeczy po mieszkaniu. Nie ma tłumaczenia się, że „nie zdążyłam”. Jak macie pokazywać klientowi nie posprzątane mieszkanie, to lepiej przełożyć wizytę na inny termin. Wtedy pozostaje szansa, że innego dnia mieszkanie będzie lepiej wyglądało. Pokazanie nieposprzątanego mieszkania od razu skreśla mieszkanie. Klient musi wyjść z oglądanej nieruchomości z dobrymi wrażeniami, by miał ochotę o niej myśleć. Brać ją pod uwagę i zastanawiać się czy może ją przystosować do swoich oczekiwań.
Kolejny grzech. Mieszkania na sprzedaż bardzo często mają małe wady. Co mam na myśli. Przepalona żarówka, kapiący kran, przeciekająca spłuczka. Takie niedociągnięcia to jak strzelanie sobie w kolano. Naprawienie takich usterek nie jest kosztowne. Nie zajmuje dużo czasu. Natomiast kupujący widząc takie usterki od razu zastanawia się co tu jest jeszcze, czego nie zauważyłem. Jakie wady ma to mieszkanie? Czy naprawdę chcemy, by myśli kupującego krążyły w taki sposób?czyste zadbane mieszkanie sprawia przyjemne wrażenie. Musimy sobie uświadomić, że mieszkań do sprzedaży jest na rynku wtórnym bardzo dużo. Konkurencja jest ogromna. Chcąc dobrze sprzedać trzeba wykazać się kreatywnością. Trzeba pokazać klientowi coś, czym wyróżnimy nasze mieszkanie z całej rzeszy identycznych mieszkań. Kupujący oglądają po kilkadziesiąt mieszkań z tego samego przedziału cenowego. Trzeba mieć świadomość, że te mieszkania są do siebie bardzo podobne, by nie powiedzieć identyczne. Po jakimś czasie klientowi zostaje tylko wrażenie. Nie pamięta szczegółów. Pamięta tylko odczucia, które mu towarzyszyły w trakcie oglądania. I to one wpłyną na decyzje klienta o powtórnym oglądaniu, a następnie przystąpieniu do negocjacji.
I jeszcze kilka uwag. Mieszkania na sprzedaż nie mogą być zbyt osobiste. Kupujący musi mieć szansę wpasować siebie w otoczenie, które ogląda. Dobrym pomysłem jest usunięcie wszystkich osobistych akcentów z mieszkania. Mieszkanie musi być urządzone w jak najbardziej neutralny sposób. Łatwiej jest wtedy dopasować się kupującemu do mieszkania. Łatwiej jest mu wyobrazić siebie w takim miejscu.
Na koniec, po posprzątaniu mieszkania, pamiętajcie by je dobrze oświetlić. Światło jest w naszych mieszkaniach niezmiernie ważne. Możemy uzyskać nastrój zapalając delikatne boczne światło. Tak możemy powitać kupujących. Pamiętajmy jednak, by po kilku pierwszych chwilach zaproponować oglądającym włączenie dużego światła. Kupujący będzie wtedy przekonany, że nie mamy nic do ukrycia. Pozostawienie przyciemnianego światła sprawi wrażenie, że chcemy coś ukryć przed oczami kupujących. Zawsze w ten sposób robimy lepsze wrażenie na kupującym.
Musimy pamiętać, że mieszkania na sprzedaż muszą być przygotowane na przyjęcie oglądających. Konkurencja na rynku jest bardzo duża. Nie możemy sami sobie utrudniać zadania. Bardzo często niedociągnięcia, które oglądam w mieszkaniach wystawionych na sprzedaż są niewielkie, ale pozostają w pamięci oglądających. Praca, którą trzeba wykonać by mieszkanie dobrze wyglądało nie jest duża. Wymaga minimum wysiłku. Potraktujmy kupującego jak gościa przed, którym chcemy pochwalić się naszym mieszkaniem. Takie podejście do klienta, przygotowanie mieszkania da nam większe szanse na sprzedaż nieruchomości. Wyróżni nas na rynku. Klient nas zapamięta i może zechce przystąpić do negocjacji.
